Wtorek, 21 lipca 2009, 9:51
Autor: Dick Morris i Eileen McGann
Jeśli Demokraci posłuchają prezydenta Baracka Obamaę i zatwierdzą ustawę o opiece zdrowotnej pod koniec sierpnia, popełnią samobójstwo stronników.
Nacisk Obamy, żeby całkowicie przerobić system opieki zdrowotnej - i zrobić to w ciągu dwóch tygodni po pierwszej ustawie zaznaczonej w pierwszej komisji - jest co najmniej zbyt aroganckie. Trąci to nadużywaniem władzy Roosevelta w drugiej kadencji w 1937 r., gdy po wygraniu wyborów w 1936 r. próbował zmienić zasady Sądu Najwyższego w sprawie Anti-New Deal.
Coraz więcej Amerykanów jest przeciwko programowi Obamy. Według Washington Post, za zatwierdzeniem programu jest mniej niź 50% Amerykanów, według Rasmussena - 46-49.
Jazda Obamy po Amerykanach jak po łysej kobyle wzbudza rosnące obawy o tak intymną kwestię.
Po co ten pośpiech, zapytają. Projekt ustawy nie jest nawet wystawiony do realizacji przed przyszłym rokiem. Zatwierdziłeś pakiet stymulacyjny w takim samym pośpiecju w pierwszym tygodniu administracji - tylko po to, żeby zobaczyć jego upadek.
Teraz pomocnicy Obamy twierdzą, że nigdy nie zamierzano wprowadzić programu w tym roku! Jak, wyborcy mogą zapytać, można zapewnić opiekę dodatkowo 50 milionom ludzi bez nowych lekarzy czy pielęgniarek? Odpowiedzią jest racjonowanie opieki zdrowotnej, z podejmowaniem decyzji przez rząd, kto otrzyma sztuczne biodro lub kolano, kto ma mieć operację serca i inne zabiegi lekarskie. A co oznacza racjonowanie? Oznacza to, że starszym ludziom odmówi się opieki, którą teraz mogą otrzymać
Plan Obamy skutecznie znosi Medicare, stawiając między starszymi i ich lekarzami Federal Health Board. Ten zarząd będzie informował publiczne i prywatne agencje ubezpieczeniowe, jaki jest koszt i dla jakich pacjentów.
To racjonowanie odczują przede wszystkim starsi. Będziemy musieli ponownie wprowadzić ideę, którą wyraził gubernator Colorado, Dick Lamm, słowami "obowiązek umierania".
Im więcej słów o tej ustawie wymyka się na zewnątrz, tym bardziej rośnie sprzeciw. Dlatego Obama chce to przeprowadzić teraz, gdy ciągle ma jakąś popularność.
A jeśli ustawa przejdzie? Będzie widać po raz pierwszy protest osób w podeszłym wieku z powodu odmowy opieki. Stanie się oczywiste, że środki opieki zdrowotnej odmawiane osobom starszym będą przyznawane imigrantom - legalnym lub nie.
Gniew będzie ogromny i natychmiastowy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUważam, że dobrą alternatywą dla państwowej opieki zdrowotnej są prywatne pakiety usług medycznych, które są świadczone m.in. przez centra medyczne - https://cmp.med.pl/oferta/oferta-abonamentowa-cmp/. W pakiecie można znaleźć m.in. kompleksowe usługi takie jak konsultacje z specjalistami, badania diagnostyczne, szczepionki, czy też prywatne wizyty domowe.
OdpowiedzUsuńMyślę, że prywatnie dużo łatwiej wszystko załatwić. Sama często chodzę prywatnie, jak ostatnio np. do okulisty. Problem z oczami miałam , a nie chciałam czekać. Szybko się dostałam i okazało się że mam wadę wzroku i konieczne będzie noszenie soczewek https://www.twojesoczewki.com/soczewki-kontaktowe-progresywne/6388-air-optix-plus-hydraglyde-multifocal-6-szt.html . Cieszę się że właśnie soczewki mogę nosić, bo nie chciałabym już wracać do okularów, które nosiłam w młodości
OdpowiedzUsuń