Osiem spośród dziesięciu zatrzymanych zostało aresztowanych w niedzielę, jako "osoby prowadzące zakonspirowaną, długoterminową" akcję wywiadowczą na rzecz rządu Rosji - podaje agencja AP. Mieli penetrować kręgi polityków.
Dwie kolejne osoby zatrzymano w poniedziałek pod zarzutem uczestniczenia w tym samym programie wywiadowczym prowadzonym na terenie USA.
Agencja AFP podaje jednak, że w sumie do poniedziałku zatrzymano 11 osób zamieszkałych w stanach: New Jersey, Wirginia, Massachusetts i Nowy Jork.
W stanie Now Jork wniesiono już sprawy przeciw domniemanym agentom. Dziewięć osób jest oskarżonych o udział w spisku oraz pranie pieniędzy.
Za szpiegostwo na rzecz obcego kraju grozi do pięciu lat więzienia. Maksymalny wyrok za pranie pieniędzy to 20 lat więzienia. Według agencji AFP aresztowani podawali się za obywateli amerykańskich, kanadyjskich lub peruwiańskich.
1010wins.com
Incydent ten, według przedstawiciela Białego Domu, nie powinien mieć większego znaczenia w stosunkach amerykańsko-rosyjskich. Znając słabość naszego prezydenta do Moskwy, chyba tak będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz